sobota, 28 lutego 2009

luty: zachód2

Po ostatniej wycieczce na zachodnie rubieże miasta pozostał nam pewien niedosyt, postanowiliśmy więc powrócić w te rejony, aby dokładnie spenetrować obszar Lasu Ratyńskiego.


Zaplecze Wrocławia. Obrzeża miasta pracują wytrwale, aby zapewnić dostawy wszystkiego co niezbędne dla centrum.


Piękno natury. Zachwycająca historia drzewa zapisana w jego pniu.

Szkoła wojskowa.

Sala gimnastyczna Szkoły Wojskowej. Zdaje się, że w trakcie przebudowy.

Ruiny sporej fabryki.



A tu zdaje się, że napotkaliśmy chlewik lub kurnik. Niestety nie funkcjonujący obecnie.

But pana ogona odnalazł krewniaka.

A to dopiero ciekawostka. W środku Lasu Ratyńskiego odnaleźliśmy obiekt należący do Wojewódzkiej Komendy Policji. Od najbliższych zabudowań kompleksu oddzielała nas zamknięta na kłódkę brama oraz ściana drzew, więc szczegółowego opisu podać nie mogę. Nadmienię, że kłódka na bramie była nowiusieńka, a zbliżenie tego terenu na mapie satelitarnej google nie jest dostępne. Aparat represji - jak widać - miewa się dobrze.

i znowu wśród drzew! ach, jak cudownie wypocząć po tygodniu siedzenia za biurkiem!

Intrygujące kopce. Czyżby grzebano tu niewygodnych gości pobliskiej tajnej kwatery policji?




Brak komentarzy: