piątek, 28 stycznia 2011

Ślęża 2010

Któryż to raz dzielny oddział kpwpw w najdłuższą noc w roku zdobył Ślężę? Odbywaliśmy tę wyprawę wielokrotnie, więc w tym roku był to dla nas ledwie spacerek.

Na wstępie skonsumowaliśmy wszystkie zapasy, coby uczynić plecaki lżejszymi.


Na szczycie zameldowaliśmy się jakąś godzinę później.

I potem droga powrotna. W sumie - jakieś trzy godziny, z kilkoma przerwami na kawę i dłuższym postojem na górze.

Nogawki zmoknięte po kolana. Ślęża 2010 była zasypana śniegiem.

Brak komentarzy: