wtorek, 22 października 2013

O dobrym łobuzie

Wcześniejszy pałac biskupi we wsi Popowice pod Wrocławiem został wzniesiony przez biskupa Franza Ludwiga Neuburga (urz. 1683-1732). Podczas wojny siedmioletniej splądrowano go jednak i popadł w ruinę.

Wtedy to osiedliła się w nim banda niejakiego Manduby - śląskiego Robin Hooda, który podobno zastraszał bogatych i pomagał biednym. Manduba pochodził z Rakowca (obecnie w granicach Wrocławia), a jego luba nosiła stosowne imię Maria, czyli Marion.

Manduba podobno urządzał orgie, a rada miasta została zmuszona do zapłacenia mu haraczu. Bandyta zginął z ręki zdrajcy, który znalazł się w jego własnych szeregach. (cytowane z "Mikrokosmosu" Normana Daviesa).

Brak komentarzy: