piąty odcinek sagi o wrocławskich piechurach, w którym pan ogon tknięty telepatycznym przekazem wyrusza ku ujściu Ślęzy (do Odry)
piątek, 28 listopada 2008
piątek, 21 listopada 2008
paździenik
październikowy wypad miał być tym, podczas którego ostatecznie okrążymy wyspę, na której znajdują się osiedla Bikupin, Bartoszowice, Dąbie, Sępolno, Zalesie i Zacisze.

zaczęliśmy od ulicy Wojciecha z Brudzewa, a gdy weszliśmy na wał przeciwpowodziowy naszym oczom ukazał się przepiękny obiekt bankietowy.
Tytanik. i bylibyśmy pewnie szli dalej przed siebie, gdyby pan_ogon nie oznajmił, że jego świeżo zakupione mieszkanie jest gotowe na przyjęcie gości, a żony nie ma w domu.

i tak o to, po krótkiej paraptetówce znaleźliśmy się u początku ul. Powstańców Śląskich z postanowieniem przejścia jej od tego początku, aż do końca
budowa Skytower

brandnew bank. gotowiusieńki na przyjęcie klientów. W środku już pełne wyposażenie, nawet ochroniarz: tylko sprzęt jeszcze zafoliowany, ale wystarczy zedrzeć opakowania, posadzić ludzi przy biurkach i na drzwiach dać wywieszkę "otwarte". Ileż to banków namnożyło się ostatnio we Wrocławiu? Otwierają je jak salony mcdonalda.
zaczęliśmy od ulicy Wojciecha z Brudzewa, a gdy weszliśmy na wał przeciwpowodziowy naszym oczom ukazał się przepiękny obiekt bankietowy.
i tak o to, po krótkiej paraptetówce znaleźliśmy się u początku ul. Powstańców Śląskich z postanowieniem przejścia jej od tego początku, aż do końca
brandnew bank. gotowiusieńki na przyjęcie klientów. W środku już pełne wyposażenie, nawet ochroniarz: tylko sprzęt jeszcze zafoliowany, ale wystarczy zedrzeć opakowania, posadzić ludzi przy biurkach i na drzwiach dać wywieszkę "otwarte". Ileż to banków namnożyło się ostatnio we Wrocławiu? Otwierają je jak salony mcdonalda.
Subskrybuj:
Posty (Atom)